czwartek, 21 marca 2013

RECEPTURA

Wracając do chlebka...


Do upieczenia jednego chlebka potrzebowałam:

-Trochę ponad 1/2kg mąki pszennej
-pół szkl mąki żytnio-razowej (nie trzeba dodawać tego typu mąki)
-2 szkl wody gorącej
-paczkę drożdży suszonych ok 5-7g
-łyżeczka cukru
-łyżeczka soli
-2-3 łyżki oleju
-bułka tarta bądź mąka wieloziarnista

Wszystkie suche składniki mieszam ze sobą w misce. Dodaję wodę i mieszam całość. Ciasto chwilę wyrabiam...jakieś 5-10min....
Odkładamy w ciepłe miejsce na ok 15-20min. przykrywam miskę bawełnianą ściereczką... W tym czasie nagrzewam piekarnik ustawiając temp na 200stC.
Po wyrośnięciu ciasta uderzam w wyrośniętą masę (czemuś to służy:)) podobno ciasto lepiej rośnie ;) )
Ciasto chwilę wyrabiam. Jeśli masa jest bardzo klejąca dodaję mąki, tak by była ona w miarę zwarta...

Blachę smaruję olejem i oprószam bułka tartą lub mąką wieloziarnistą. Ja użyłam tej drugiej...

Przekładam ciasto do blachy i wkładam do nagrzanego piekarnika. Po 10min obniżam temp. do 190stC. Chleb piekę 1,5h... i tu wszystko zależy od piekarnika...Ja piekłam w elektrycznym na grzaniu góra/dół. Po godzinie czasu należy spryskać piekarnik wodą lub wlać na dolną blachę troszkę wody....

Po 1,5 chleb wyciągam z blachy i jeszcze przez 10 min piekę go bez formy.. Następnie wyciągam i wykładam na blat kuchenny do ostygnięcia....przykrywam bawełnianą ściereczką....
Najlepiej położyć jest chleb na kratkę z piekarnika....

Chleb po całonocnym osuszaniu jest idealny do spożycia....

Chlebek na tym zdjęciu jest moim drugim i bardziej udanym i jest w znacznej części pszenny......

i to tyle...

życzę powodzenia....


3 komentarze:

Serdecznie dziękuję wszystkim za komentarz i odwiedzinki.:*
Obiecuję również odwiedzić Wasze blogi....