sobota, 2 stycznia 2016

NEW YEAR'S EVE

Nadszedł w końcu ostatni dzień w roku i pierwszy dzień nowego....  Czas podsumowań i planów na przyszłość...na te kolejne 365 dni....

Rok 2015 podsumowuję jako jeden z lepszych...i życzyłam sobie i najbliższym aby wszystko zostało tak jak jest....bo jest dobrze....
Myślę, że człowiek czuje się spełniony wtedy kiedy jest kochany, a wsparcie tych najbliższych dodaje nam skrzydeł..

Życzę wszystkim wysokich lotów w 2016 roku :*  Spełnienia marzeń i osiągania postawionych sobie wyzwań i celów!



Pamiętam mój pierwszy sylwester w Norwegii....Spędzaliśmy tę noc w typowo norweskim stylu...uroczysta kolacja z pieczonym indykiem w roli głównej, ognisko o północy by ogrzać się podczas pokazu fajerwerek ;) było bardzo miło...

W tym roku natomiast świętowaliśmy w iście polskim klimacie...Mówią, że  z kim bawisz się na sylwestra, z tym będziesz przebywać przez większość roku. Cieszę się, że towarzystwo w jakim się znaleźliśmy było pełne pozytywnych wibracji :)


Miłego wieczoru!




sobota, 26 grudnia 2015

ŚWIĘTA NA EMIGRACJI....

Dzisiaj drugi dzień świąt...
Zwyczajnie tego dnia  zalegałabym na kanapie odpoczywając po zarwanej nocy :)
Normalnym jest, że w pierwszym dniu świąt spotykamy się z rodziną i przyjaciółmi.... Zaczyna się karnawał i trzeba to jakoś uczcić :) od kilku już lat w tym dniu również obchodzimy urodziny jednego z najważniejszych członków naszej rodziny...Zabawa trwałaby do rana...ale, ale...nie w tym roku....
To czego TU brakuje to właśnie cały ten czar polskich świąt.... mimo usilnych prób, człowiek nie jest w stanie przeżywać tego w ten sam sposób... Brakuje Tych ludzi, powietrza, zapachu.... Jest inaczej...
Ważne aby pielęgnować tradycję i przekazywać ją tym najmłodszym.


Norwegowie traktują Święta Bożego narodzenia w ten sam sposób jak w pl...wydaje mi się nawet, że bardziej przywiązują uwagę by stworzyć ten magiczny nastrój już od pierwszych dni grudnia.... Ważne jest bardzo przystrojenie domów, zrobienie prezentów i przyozdobienie świątecznego stołu do uroczystej kolacji...  Tak jak my Polacy spędzają święta w bardzo rodzinnym gronie....


piątek, 25 grudnia 2015

Powrót po ponad dwóch latach :)

Wesołych Świąt wszystkim!

Tak mnie dzisiaj natchnęło na odwiedzinki mojego bloga :) którego z lepszym lub gorszym oddaniem pisałam... Wiem, że jestem za stara na takie pierdoły ale kto mi zabroni pisać,,,

Przez cały ten czas bardzo dużo się u nas zmieniło... Można powiedzieć, że zasiedliłam się w moim zdaniem przecudownej Norwegii...
Wielu narzeka na klimat, ludzi, samotność czy swego rodzaju wyobcowanie... Hmmm...ja raczej jestem zdania, że wszystko zależy od nas samych i naszego nastawienia do ludzi i otaczającego nas życia....
Myślę, że ciągła praca nad samym sobą w końcu zrodzi swoje owoce.... Przez ostatnie 2 lata skupiałam się nad własnym rozwojem i myślę, że całkiem dobrze mi to poszło :)

-Nauczyłam się języka norweskiego w stopniu umożliwiający mi codzienny kontakt z ludźmi, łatwo nie jest i nie było ale wiem, że z czasem będzie tylko lepiej.... 


- Po raz drugi zostałam mamą i oprócz wspaniałej księżniczki zrodził mi się przewspaniały książę 




                                                                                                                                                                                                                                                                

-  Nieprzerwanie udoskonalam i rozwijam swoje umięjętności. Udało mi się stworzyć własną działalność, która z każdym dniem, krok po kroczku daje mi coraz więcej satysfakcji.... Spełniać się zawodowo i być niezależną jest najwspanialszą nagrodą za ciężką pracę :)


Stronka TU!



- To właśnie tu w Norwegii znalazłam i stworzyłam swój dom....









- którego z oddaniem pilnuje moja maleńka Agatka.....


Życzę Wszystkim Wesołych Świąt i przesyłam ogrom pozytywnej energii... :*

sobota, 26 października 2013

Helly Hansen sko ;) Czyli buciki firmy HH

Czas powrócić do żywych  :)

Tak długo mnie nie było...komentarzy przybyło :) za co serdecznie wszystkim dziękuję....

Dzisiaj o zimowych butkach :)
Norweskie zimy należą do tych najbardziej śnieżnych i jednych z najzimniejszych, dlatego najważniejszym elementem garderoby są tu buty oraz dobra kurtka....




Ja skupiłam się na tych pierwszych...




Butki wykonane są solidnie, na podwójnej podeszwie....Wyścielone w środku bardzo ciepłym materiałem...Podeszwa i część dolna buta jest z grubej gumy dzięki czemu nie przemokną mi od śniegu czy deszczu....
W pierwszym momencie jak się w nich chodzi nie sprawiają wrażenia wygodnych...noga w nich jest usztywniona podobnie jak but w rolkach...

Natomiast z czasem buciki ładnie się układają do nóżki i jest całkiem wygodnie, a przede wszystkim bardzo cieplutko....

 Serdecznie Wam polecam... Podobne buciki możecie znaleźć TUTAJ!

Na koniec chciałam Wam pokazać kurtkę, która mi się śni po nocach :) jednak jej cena uważam, że jest zbyt wysoka...



Kurteczkę znajdziecie TUTAJ!

Życzę miłego wieczorku i obiecuję pokazać się niebawem ;)



sobota, 17 sierpnia 2013

MOTYWY ZWIERZĘCE DALEJ W MODZIE???

Cześć Wam...
Moda na cętki, pasy i różnego rodzaju motywy zwierzęce chyba nigdy nie przeminie...
Każdego sezonu inna część garderoby jest zdobiona takimi akcentami..gdy jedno przechodzi do lamusa zaraz wchodzi coś nowego i tak na okrągło....

Dzisiaj i ja chcę Wam pokazać moją propozycję na dzień...Kombinezon został zakupiony w H&M już jakiś czas temu...ale dopiero dzisiaj nadszedł odpowiedni czas na jego zaprezentowanie.

Kombinezon jest zupełnie przeźroczysty, bo tak naprawdę jest to kombinezon plażowy, który nakładamy na bikini...ale w moim wydaniu jest nałożony na ciemne leginsy i czarny top:)
Razem całość jak na moje oko jest ok...
Korzystając z sobotniego spaceru wykorzystałam męża i zatrudniłam go jako fotografa...

Spisał się na medal!!!






Poniżej na zdjęciu możecie również spojrzeć na makijaż... Ciągle ćwiczę makijaż fotograficzny...:)










A jak Wam się podobają kombinezony i motywy zwierzęce?? Lubicie??

Miłego dnia kochani i wielkie buziaki... Bardzo dziękuję za odwiedzinki... Wieczorkiem wpadnę poczytać co u Was:)))



wtorek, 13 sierpnia 2013

JEANS !!!

Na dobry dzień :))











Foto by princessa :)

Daszek: Burberry
kamizelka: CK
spodnie: Gina Tricot
bluzka: Top Shop
listonoszka: RL

Zapraszam serdecznie na INSTAGRAM do polubienia i obserwowania !!!! - tuż po prawej pod reklamą :))



Miłego dnia życzę!!!

środa, 7 sierpnia 2013

Festivalowo....

Hej, hej...

Witam wszystkich gorąco:) Dzisiaj przychodzę z nowym postem...ponownie modowym ale i troszkę muzycznym...
Z okazji urodzin mój U...dostał w prezencie bilety na koncerty na corocznym festivalu muzycznym... Mieliśmy okazję podpatrzeć jak się bawi norweski naród jak i również posłuchać tutejszej muzyki...
Jak się okazało na festivalu był bardzo duży przedział wiekowy...i naprawdę wszyscy świetnie się bawili... Na scenie można było spotkać gwiazdy estrady rockowej, mocno heavy metalowej(absolutnie nie dla mnie) oraz takie rapowo-popowe zespoły...
Ciekawostką jest że w zeszłym roku gościli tu na festivalu ponowie z kapeli Adama Darskiego Behemot :)) Niestety nie miałam okazji obejrzeć ich występu:(
ale za to w tym roku byłam i się dobrze bawiłam mimo bardzo deszczowej pogody...

Bardzo dziękujemy T... i A... :)))

Oto kilka fotek z tego dnia....

Księżniczka odwoziła nas na imprezkę:)))





Miłego wieczorku!!!!

niedziela, 4 sierpnia 2013

ONE PIECE SUIT & LANCOME PRODUCTS

Witam Was gorąco:)))

Nie tylko Polska rozkoszuje się upalnym latem...również środkowo-północna część Norwegii jest bardzo słoneczna i upalna...z czego osobiście jestem bardzo zadowolona...

Dzisiaj chciałam Wam pokazać ostatni mój zakup:) Nie jest to coś mega modowego ale jako osoba lubiąca wygodę musiałam to zakupić. Z resztą polowałam na tą rzecz około 1,5 roku i niestety nigdzie nie mogłam jej znaleźć....aż w końcu...

W domu cenię sobie swobodę i zawsze chodzę w leginsach czy dresach dlatego na zimowe, norweskie wieczory mam to...

One piece of ...


Zdjęcia musiałam zrobić sama...niestety...



Jakie są Wasze odczucia na temat tego stroju???

Korzystając jeszcze z okazji chciałam Wam zrecenzować kosmetyki, które ostatnio zakupiłam na próbę..
Testowałam je przez miesiąc i ich działanie dokładnie Wam opisze poniżej...


W skład zestawu wchodzą:
-gel/mleczko oczyszczające do każdego typu cery 50ml
-tonik 50ml
-krem na dzień 15ml do cery raczej suchej
-różany balsam do ciała o rewelacyjnych właściwościach nawilżających 40ml

 Preparaty wedle producenta przeznaczone są dla każdego typu skóry twarzy...ale kolor opakowania kremu świadczy, że jest on przeznaczony do skóry suchej....
Jego opinię możecie znaleźć na wizażu...


Ja od siebie chciałam napisać, że kosmetyk ten:
-ma fajną dość gęstą konsystencję...podobną do standardowego kremu nivea
-błyskawicznie się wchłania nie pozostawiając uczucia ściągania
-pięknie pachnie
-bardzo dobrze wygładza skórę i nawilża ją
Moja skóra naprawdę bardzo się zmieniła po stosowaniu tego kremu..oczywiście na lepsze...nie mogłam uwierzyć ale likwiduje on małe zaskórniki...skóra jest naprawdę wygładzona...


Jego duży minus to taki, że podrażnia oczy jeśli kosmetyk dostanie się do oka..

Jeśli chodzi o mleczko do demakijażu...ma jak dla mnie okropny zapach...Jego działanie jest ok ale zapach jest odrzucający...

Tonik świetnie tonizuje skórę...Polecam...

Ostatnim produktem jest balsam do ciała...
Rewelacyjny, bo:
-pięknie pachnie
-szybko się wchłania
-rewelacyjnie nawilża. Skóra nawet po kilku godzinach jest w dotyku jakby wilgotna miękka...naprawdę rewelacyjny produkt i napewno skuszę się na pełno wymiarowy produkt...

Na koniec jak zawsze....Miłego dnia!!!!!!!!!!!


czwartek, 1 sierpnia 2013

Sportowo-jeansowo...

Cześć wszystkim...

Na wstępie bardzo dziękuję za odwiedzinki...Super, że jest Was - czytelników mojego bloga coraz więcej... W końcu mam już w miarę łatwy dostęp do internetu, a pisanie postów wychodzi mi coraz płynniej, także mam nadzieję, że to właśnie wpływa na Wasze coraz częstsze wizyty tu.
Ostatnimi czasy doszedł do mojego zespołu "fotografów"jeszcze jeden fotograf :) tak moja mała princesska... Uważam, że całkiem nieźle jej to wychodzi...

Planuję Wam się również w jakiś sposób odwdzięczyć w niedalekiej przyszłości...Może jakieś fajne rozdanie?? Konkurs?? Co myślicie??

Dzisiaj chciałam Wam zaprezentować w sumie taki zwyczajny out'fit..
(Z resztą rzadko kiedy u mnie na blogu będzie można znaleźć coś bardzo wyjściowego...jestem raczej za wygodą i modą typu boyfriend..na luzie poprostu:)
 Wracając do ciuchów hmm... wykorzystałam tu spodnie, które mogliście zobaczyć w postach z Gdańska by Gina Tricot.... linka do sklepu macie TUTAJ!
Torba, którą również widzieliście wcześniej replika LV...
Skórzaną kurteczkę MOHITO
buciki PUMA   oraz
bluzeczka/body sh najprawdopodobniej TOP SHOP






Jakość zdjęć nie jest wzorowa, ale co zrobić:)))

Dzisiaj byłam na zakupach z moja księżniczką...Czas przedszkola tuż, tuż... zaopatrywałyśmy ją w ciuchy jesienno-zimowe..., a i ja przy okazji załapałam się na mój must have....

Macie pomysły co to takiego??? 


Tymczasem uciekam poczytać co u Was:)))

papapa...



poniedziałek, 29 lipca 2013

Sukienka MAXI Gina Tricot...

Hej..
Wracając do wczorajszego wpisu, pokażę Wam jak prezentuje się zakupiona przeze mnie sukienka... Pierwszy mój taki zakup...od niepamiętnego czasu nie miałam czegoś takiego w szafie...

W sumie w tym sezonie..i myślę, że i w przyszłym takie sukienki właśnie będą biły rekordy popularności...
Czas się troszkę pozakrywać dziewczyny :)))

Sukienka roz M z bardzo przyjemnej bawełny...materiał niesamowicie przewiewny....




Foty by princessa Vanessa :)))

I jak Wam się podoba?? 

Miłego dnia kochani....


niedziela, 28 lipca 2013

LETNI SZAŁ ZAKUPÓW....

Hej...
Uwielbiam letnie wyprzedaże :) dzięki temu zaoszczędziłam 2400kr...tak, tak jest tutaj raj dla zakupoholiczek;)


...a oto nowości....


-5 par rewelacyjnych jeansów
-klasyczna mała czarna z dłuższym dekoltem z tyłu
-czarny, krótki top z długim rękawem
-długa sukienka maxi...

wszystko by Gina Tricot

A Wam życzę równie udanych łowów!!





piątek, 26 lipca 2013

WYPRAWA DO ZOO...

Witajcie....

Pamiętam jak byłam małą dziewczynką i rodzice zabierali mnie wraz z rodzeństwem na wyprawy do zoo...Lata 80-te były bogate właśnie w takie rodzinne wyprawy i spacery...mimo "biedy" jaka wtedy panowała uważam, że ludzie poświęcali sobie więcej czasu...pomimo pracy i obowiązków domowych zawsze znalazło się czas na spacer czy dłuższą wycieczkę...
Także i ja staram się od czasu do czasu zabrać małą księżniczkę na taką rodzinną wyprawę...
Tym razem w towarzystwie siostry i jej synka...Było bardzo fajnie, a pogoda dopisała idealnie...

Bilety nie są wyjątkowo drogie...do tego dzieci do lat 4 mają wejście gratis...


Jest i sklepik z pamiątkami:)))










Na taką wyprawę warto ubrać się wygodnie...jest dużooo chodzenia:)



Życzę Wam wszystkim miłego dnia i zmykam się opalać...od tygodnia mamy przepiękne lato!!!